czwartek, 14 lipca 2011

Drapanie mebli przez kota.

Kolejny problem z którym właściciele kotów muszą się pogodzić. Równie ważną rzeczą jak kuweta jest drapak. Powinien być nieco wyższy, tak żeby kot nie tylko mógł się na nim wspinać, ale także wykonany z różnym materiałów żeby był dla kota interesujący do ostrzenia pazurów. Drapaniem kot oznacza swoje terytorium, nie wszyscy wiedzą, że kot posiada na łapach gruczoły wydzielające koci zapach. Jeżeli twój kot niszczy twoje krzesła, sofy, dywany czy zasłony to poobserwuj go co najczęściej drapie a następnie zakup drapak, który wykonany jest z materiałów podobnych strukturą do przedmiotów, które drapie. Wybór drapaków jest ogromny. Ja jestem posiadaczką mebli ze skóry (sofy, krzesła) i mój kot ich nie drapie. Za to uwielbia drapać krzesła mojego przyjaciela (te niestety wykonane są z interesującego, plecionego materiału, z którego moja Yoda wyciąga namiętnie nitki. Pogodziliśmy się już z tym, jednak nadal gonimy ją z gazetą, kiedy to robi. Ważne jest też, czy kot drapie rzeczy w pionie czy w poziomie. Jeżeli w pionie, to odpowiedni będzie drapak z sizalowymi słupami, jeżeli w poziomie to może dywanik z sizalu pomoże.Dobrym pomysłem jest też zrobienie osobiście drapaka. Nie należy zapomnieć tym, żeby drapak posiadał elementy przyciągające uwagę kota i zachęcające go do zabawy. Miejsce ulokowania drapaka stanowi także bardzo ważną rolę. drapak powinniśmy postawić w miejscu najbliższym obiektom kociego drapania. Na początku kota warto tez nagradzać smakołykiem za każdym razem kiedy użyje drapaka.

Dobre sposoby na zniechęcenie kota z drapania mebli to pryskanie kota wodą z pistoletu, blokowanie dostępu do drapanych miejsc, spryskać drapane miejsca środkami odstraszającymi koty lub robienie w miejscu drapania pułapek, które narobią mu strachu.

Jeżeli chodzi o kary, to nie działają one absolutnie na koty dlatego nie należy ich stosować.

1 komentarz:

  1. Mam kilkuletniego kota, który drapie dywan. Namiętnie, zwłaszcza gdy nikt nie widzi ;) Niestety drapaczka o tej samej konsystencji stoi zawsze nietknięta.

    Woda z pistoletu to jest akurat jedna z ulubionych zabaw naszego kota, nie traktowałby tego, jako odstraszacza :D

    OdpowiedzUsuń